Belka
Czwartek, 25 Kwietnia 2024   imieniny: Marek, Jarosław, Wasyl
Rejestracja Witaj: Gościu, Zaloguj się
 
Belka
 
 

Ratujmy kasztanowce!

Data publikacji: 2018-11-08, Data modyfikacji: 2018-11-09
A A AWydrukDrukuj  
 
Od wielu lat uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 pod kierunkiem nauczycielki Anny Kursy walczą o zdrowie kasztanowców, systematycznie usuwając ich największego szkodnika – szrotówka kasztanowcowiaczka.   Szrotówek kasztanowcowiaczek to brązowy motyl, który sieje spustoszenie wśród kasztanowców w całej Europie. Pojawił się w połowie lat osiemdziesiątych w Macedonii i wystarczyło mu zaledwie kilkanaście lat, aby owładnąć całym naszym kontynentem. Szrotówek jest groźny dla kasztanowca, ponieważ jego gąsienice wgryzają się w liście, powodując ich usychanie i przedwczesne opadanie. Jak podają przyrodnicy,  samice składają na zewnętrznej stronie liści około 40-60 jaj, z których po dziesięciu dniach wylęgają się larwy. Na liściach powstają tzw. miny, które osiągają długość 3-4 cm i mają jasnobrązowe zabarwienie. Larwy zmieniają się w poczwarki, z których jedna część zmienia się w motyle, a druga owinięta w kokon, przeczekuje na drzewie lub w opadłych liściach do kolejnego sezonu. W Polsce zauważono tego groźnego szkodnika na początku lat dziewięćdziesiątych. W naszych warunkach klimatycznych rozwija trzy pokolenia w ciągu roku.  Co gorsze, można go już zobaczyć na klonach i lipach. Jak z nim walczyć i ograniczyć jego żerowanie, aby zachować w naszym krajobrazie piękne kasztanowce i nie narażać innych drzew? Najprostszym i najtańszym sposobem jest dokładne i systematyczne wygrabianie liści jesienią i spalenie ich. Liście konieczne muszą być spalone, ponieważ poczwarki szrotówka są odporne na mrozy i potrafią przeżyć  bardzo mroźną zimę.  Taką właśnie metodę walki o zdrowie kasztanowców stosują w Szkole Podstawowej nr 2. Od 2010 roku – każdej jesieni Anna Kursa, nauczycielka przyrody, angażuje swoich uczniów i wraz z nimi zbiera liście kasztanowców.  – Na jednym drzewie – mówi A. Kursa – może znajdować się nawet sto poczwarek tego niechcianego „lokatora”, który w ciągu sezonu potrafi zniszczyć większość jego liści, co w konsekwencji może doprowadzić do obumarcia kasztanowców. Uczniowie grabią opadłe liście, zbierając je do worków, które zostają później zutylizowane. Nieoceniona jest tu pomoc pracowników Urzędu Miasta, którzy dostarczają młodym ekologom niezbędne materiały. Może pomożemy uczniom dwójki w tej trudnej walce ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem? I od tej jesieni będziemy zbierać liście i palić je, aby naszym potomkom tuż przed maturą również kwitły kasztany.   Fot. SP 2

Pełna treść wiadomości na: wabrzezno.com/?p=53046
wabrzezno.com, Źródło artykułu: wabrzezno.com
 
Komentarze
Brak komentarzy, Twój może być pierwszy!
Autor:
Kod z obrazka:
Puste pole z komentarzem
Puste pole z podpisem
Wyszukaj
 
Kreska
Dodaj artykuł
Najnowsze komentarze
 
    Kreska
     




    Brak sond
     
    Newsletter
    Bądź na bieżąco z nadchodzącymi imprezami. Zapisz się na bezpłatny newsletter.
     
     
    wąbrzeski

    Powiat wąbrzeski - powiat w województwie kujawsko-pomorskim, którego siedzibę możemy znaleźć w Wąbrzeźnie. Do powiatu przynależy 5 gmin: Wąbrzeźno (gmina miejska), Dębowa Łąka, Książki, Płużnica i Wąbrzeźno (gmina wiejska). Powiat sąsiaduje z tym grudziądzkim, chełmińskim, toruńskim, golubsko-dobrzyńskim i brodnickim. Na terytorium o powierzchni 501 km² mieszka 35 tys. osób. Powiat ma charakter typowo rolniczy.

    Turystyka nie odgrywa tu większej roli w gospodarce powiatu. Atrakcje turystyczną są wiejskie gotyckie kościółki.

    Dojechać na ziemie powiatu można drogami wojewódzkimi 534, 548 oraz 551.   

     

     

    Zgłoś uwagi - uzupełnij wszystkie pola